wtorek, 16 czerwca 2015

Książkowe deja vu

Czego można się spodziewać po tytule reklamowanym jako idealna pozycja czytelnicza dla fanów Igrzysk śmierci? Czy to będzie ciekawy pomysł ubrany w wartką akcję? A może raczej odgrzany kotlet, przyrządzony dokładnie według tego samego przepisu? Mielony, który bierzemy dziś na talerz to Starter, a szefem kuchni jest Lissa Price.



Nie miałam wygórowanych oczekiwań co do tej książki. Wiedziałam, że to pochodna Igrzysk śmierci, które nawet całkiem miło się czytało, a ostateczne rozwiązanie akcji zaskoczyło brakiem cukierkowego happy endu. Dlaczego więc nie spróbować podobnego czytadła? Ostatecznie przekonał mnie opis książki w BookUp!, a i przyznaję, pomysł postapokaliptycznego świata złożonego jedynie ze staruszków i dzieci, wydawał się intrygujący.

Niestety niewiele więcej o tym świecie można dowiedzieć się na kartach książki. Starter cierpi na poważny brak plastycznych, barwnych opisów, które wtłoczyłyby czytelnika w wykreowaną przez autorkę rzeczywistość. Nie poczułam realiów życia w kraju po wojnie bakteriologicznej, nie ruszyły mnie tragiczne losy głównej bohaterki Callie.

Znajdowałam nawet pewne braki i nielogiczności realiów Startera. Technika jakby rozwinęła się tylko w kilku wybranych dziedzinach. Pseudo nowoczesny świat miesza się w dziwnych proporcjach, już nawet nie z teraźniejszością, a ze światem, jaki znamy sprzed 10 lat. Zawsze mi się wydawało, że aby stworzyć wiarygodną powieść osadzoną w przyszłości, trzeba albo zrobić porządny przegląd nowoczesnej techniki i super prototypów, jakie chowają w laboratoriach wynalazcy, albo mieć to wszystko gdzieś i szaleć na maksa z własnymi, nawet najdziwniejszymi teoriami. W Starterze są dziwne półśrodki.


Lissa Price nie skupiała się za bardzo na opisach książkowej rzeczywistości. Odsłania głównie to, co musi by narracja była w miarę spójna, a niewymagający czytelnik nie miał się do czego przyczepić. Na jej nieszczęście ja bardzo lubię się czepiać.

Takie dzieła jak to, nazywam sobie książkami czasownikowymi. Tu cały czas coś się dzieje, ktoś coś robi, gdzieś idzie, z kimś rozmawia. Nieustanny ruch. Nie ma czasu na przymiotniki, przysłówki, zdania wielokrotnie złożone. Tu się musi dziać! Nieskomplikowany język, ciągłe zwroty akcji – niby to się fajnie czyta, bo i szybko, i wciąga – taka łatwa książka. Ale jak to z takimi bywa, wielu uważa, że skoro łatwa to do łóżka można wziąć, ale kolegom pokazać, to już nie bardzo. Do tego lepsza jakaś poważniejsza, bardziej rozgarnięta. Mowa o książce oczywiście.


Czy to, że tytuł reklamuje się jako pozycję dla fanów Igrzysk Śmierci, musi oznaczać, że jest to niemal ta sama historia, ale w innym ubraniu? Nastolatka opiekująca się młodszym rodzeństwem, bez jakiejkolwiek pomocy rodziców, świat po wojnie, tłamszony i uciemiężony margines, uprzywilejowana grupa rządząca, dylemat miłosny między chłopcem znanym z trudnych czasów a tym, poznanym podczas nowych przygód. To jest opis Startera. I Igrzysk Śmierci.

Z tych bliźniaczek nie jest mi trudno wybrać lepszą. Choć lepsza nie oznacza w tym wypadku bardzo dobra. Katniss Everdeen jest dużo bardziej dojrzała, cały jej świat jest bardziej dojrzały, spójny, lepiej dopracowany i miło wykończony. Callie Woodland wygląda przy niej nieco kulawo. Próbuje naśladować starszą siostrę, lecz ostatecznie wypada komicznie.

Czuję się jednak zobowiązana oficjalnie wyznać, iż mimo tych niedoskonałości, coś musiało mi się spodobać w Starterze. Zasiał we mnie ciekawość, co będzie dalej, jak skończy się ta historia. I jeśli ciekawości tej nie zatrze czas i inne, dobre książki, to sięgnę pewnie po kolejne tomy. Raz na jakiś czas takie czytadło nie zaszkodzi.


Starter
Lissa Price
Wydawnictwo Albatros
2015


1 komentarz :

  1. Widziałam dzisiaj w Biedronce, na żywo okładka wydaje się kiczowata.Jakoś mnie nie przekonują opinie o tej książce. Sama nie wiem, jeżeli wpadnie mi w ręce i akurat będę miała czas to przeczytam-inaczej wątpię. Dobra recenzja. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Podoba Ci się ten wpis? Podziel się tą wiadomością z innymi.
Polub, udostępnij, napisz komentarz, podaj dalej!