wtorek, 29 września 2020

Sprawa dla reżysera

Wojciech Chmielarz nie próżnował podczas lockdownu. Chcąc wesprzeć swoich czytelników w trakcie tego trudnego czasu, stworzył historię w odcinkach, która przerodziła się w książkę. Czy rzeczywiście lektura Prostej sprawy daje ukojenie?

Ta książka jest zabójczo wciągająca. Narracja biegnie w zawrotnym tempie, a niespodziewane i liczne zwroty akcji sprawiają, że nie można oderwać się od lektury. Niewątpliwie autorowi udało się w wyjątkowych okolicznościach stworzyć świetną powieść sensacyjną. Podczas ścisłej koronawirusowej izolacji nie natrafiłam na odcinki powieści zamieszczane przez Chmielarza w Internecie, z czego właściwie się cieszę, bo czekanie na kolejne fragmenty mogłoby być prawdziwą czytelniczą udręką.

Nie potrafię jednak powstrzymać się od rozważań, jak mogłaby wyglądać ta historia napisana na spokojnie, zaplanowana i przemyślana w szczegółach, nadzorowana przez redaktora z wydawnictwa, powstająca bez presji ze strony odbiorców i gradu komentarzy pod każdym odcinkiem. Czy miałaby więcej stron, obszerniejsze opisy i charakterystyki, bardziej skomplikowaną fabułę? Chyba nie byłaby to wtedy taka Prosta sprawa.

Chmielarz skorzystał z dwóch typów narracji – auktorialnej i personalnej. W tej pierwszej formie narrator jest ukryty i przygląda się historii z boku, zawsze wtedy, gdy w danej scenie nie pojawia się główny bohater. W taki sposób opisane są głównie poczynania jeleniogórskich gangsterów, a w szczególności chłopaka o ksywie Czacha, który z niewiadomych przyczyn wydał mi się całkiem „sympatyczny”. Natomiast pierwszoosobowa narracja prowadzona jest z perspektywy głównego bohatera, przedstawiając czytelnikowi świat widziany jego oczami, ujawnia jego niezwykłą inteligencję, rozwagę i opanowanie. Dzięki niej możemy dobrze poznać owego mężczyznę, nie wiedząc o nim właściwie nic.

Autor nie raczy czytelnika szczegółowymi informacjami o głównym bohaterze, nie poznajemy nawet imienia tej tajemniczej postaci i nie wiemy nic o jego przeszłości. Ten zagadkowy nastrój musiał być niezwykle wygodny dla Chmielarza (i całkiem zrozumiały, biorąc pod uwagę okoliczności tworzenia dzieła), bo przecież nie trzeba było tłumaczyć, w jaki sposób te czy owe imponujące umiejętności mężczyzna nabył. Momentami balansowało to na granicy między irytującym panem idealnym niemal nadczłowiekiem, a tym wspaniałym typem superbohatera, którego wszyscy uwielbiają, tym co to wszystko umie i odnajduje się w każdej sytuacji. Na szczęście szala przechyliła się na korzyść książki, gdy w zakończeniu, trochę na okrętkę i półgębkiem dostajemy odpowiedź – znajduje się przyczyna wszelkich talentów.

Za sprawą głównego bohatera powieść przypomina jeden z tych filmów ze Stallonem czy innym Van Dammem, w którym śledzony przez nas bohater jest wyszkoloną maszyną do zabijania, ale i jednocześnie dobrym człowiekiem, stającym w obronie uciśnionych, zwalczającym jakiegoś zdeprawowanego złola i jego armię. Całe szczęście, że Chmielarz nakreślił bohatera dużo bardziej charyzmatycznego niż ci bezbarwni panowie z filmów sensacyjnych.

Cała Prosta sprawa przypomina mi bardzo twór kinematografii. Wręcz widzę te górskie kadry majestatycznych Karkonoszy, urokliwe wioseczki w dolinach i auta pędzące po zawiłych drogach. A potem sceny walk, strzelaniny, seks, narkotyki, zgrabne dialogi i kobiety… I nagle pojawia się niebezpieczna myśl – czy współczesność nie rozpieszcza nas taką formą? Czy literatura nie stapia się zbyt mocno z filmem?

I te wszystkie pytania będą tak całkowicie nieważne, jeśli sięgasz po książkę z myślą o czystej przyjemności. Wojciech Chmielarz stworzył bowiem rewelacyjną powieść i jak sam o niej pisze „kawałek bezpretensjonalnej literackiej rozrywki, który miał chociaż trochę pomóc Czytelnikom przetrwać ten trudny czas”.


Prosta sprawa
Wojciech Chmielarz
Wydawnictwo Marginesy
2020
90157

1 komentarz :

  1. Dużo dobrego słyszałam o twórczości Chmielarza, ale raczej mnie do niej nie ciągnie - przynajmniej jak na razie.

    OdpowiedzUsuń

Podoba Ci się ten wpis? Podziel się tą wiadomością z innymi.
Polub, udostępnij, napisz komentarz, podaj dalej!