niedziela, 12 czerwca 2016

Magia czerwieni

Oto opowieść o rozterkach i problemach kobiety dojrzałej, mierzącej się z bezlitosnym upływem czasu, trudami małżeństwa i macierzyństwa. „Rycząca czterdziestka” odnajdująca na nowo samą siebie, uwolniona ze szponów korporacji, szuka nowej drogi życia, a może raczej zaczyna w końcu podążać tropem młodzieńczych marzeń. Brzmi banalnie? Nic z tych rzeczy!



Język książki jest bardzo naturalny. Nie odnosi się wrażenia sztucznej rzeczywistości, dopasowanej odpowiednio do wątków i naginanej na potrzeby postaci, próżno szukać wystudiowanych, wymuszonych zwrotów akcji zamieszczonych ku wzbogaceniu powieści. Sylwia Zientek opisuje prawdziwie ludzkie problemy. Czy to w pracy, z szefem, współpracownikami, zadaniami związanymi z zajmowanym stanowiskiem, czy problemy małżeńskie, kłótnie „o rzodkiewkę”, kobiece humorki (tak, główna bohaterka ma ich całkowitą świadomość) i męski kryzys wieku średniego. Przez książkę przewija się wiele gorzkich prawd, na które przytaknie niejeden czytelnik.

Realność powieści może sprawić, że wiele kobiet utożsami się z narratorką Ewą. Jeśli nie w kwestii słabnących więzi małżeńskich, czy zatraconych z czasem nastoletnich pasji, to może z poczuciem bezsensu wykonywanej zawodowo pracy, własnymi kompleksami lub strachem przed dużymi życiowymi zmianami.

Zakończenie książki nie przynosi wyraźnego happy endu, ani też ponurego smutku. Autorka zostawia nam smaczek, dzięki któremu możemy uruchomić wyobraźnię i sami wywnioskować co będzie dalej, jednak na ostatnich stronach nie znajdziemy konkretnej odpowiedzi. Kończy się jak zwykle w prawdziwym życiu – jakoś nijakoś, średnio, tak sobie – raczej szaro niż czarno-biało.


Nie mam wątpliwości, że to pozycja bardziej dla pań niż panów, chociaż może powinien wypowiedzieć się na ten temat jakiś przedstawiciel płci męskiej. Nie wykluczone, że Podróż w stronę czerwieni naprowadzi kilku zagubionych mężczyzn na prawidłową drogę do zrozumienia kobiety.

Ale nie tylko o tym pisze Sylwia Zientek. Można powiedzieć, że równorzędnie obok Ewy występuje druga główna bohaterka i w przeciwieństwie do czterdziestolatki jest postacią całkowicie realną, choć już nieżyjącą. To Maria Komornicka (nie mylić z Konopnicką), pisarka i krytyczka literacka z okresu Młodej Polski, kobieta o barwnym i tajemniczym życiorysie. Odkrywanie jej zagmatwanych losów staje się motorem napędowym do działań Ewy, impulsem do podróży, tej rzeczywistej i duchowej. Klasyczną narrację książki przerywają strzępki biografii i zarysy scenariusza filmowego o życiu Komornickiej.


I chociaż historia pisarki jest ogromnie ciekawa, to z czasem zaczęły męczyć mnie pewne powtarzające się w kółko informacje. Może czasem ukazane są w nieco innym świetle, ale ostatecznie zamiast poczuć się oczarowaną jej biografią, odczuwałam już lekkie zmęczenie wałkowanymi wciąż tematami.

Nie bez znaczenia jest czerwień pojawiająca się w tytule. Chodzi tutaj o krwistoczerwoną szminkę symbolizującą kobietę pewną siebie, pewną swoich wartości i walorów. Dla Ewy ta wyrazista pomadka działa jak czarodziejska różdżka, zmieniająca kopciuszka w księżniczkę. Główna bohaterka odbywa podróż do wnętrza samej siebie, rusza na wyprawę po własne JA, a ten artefakt jest jej sprzymierzeńcem.

Moment nakładania na usta czerwieni przedstawia nam także okładka. Kto zna Martę Frej i jej twórczość od razu odgadnie, że ten obrazek to jej sprawka. Wyjątkowo bardzo pasuje mi jej udział (choć może i skromny) w powstanie tej książki i nie wybaczyłabym sobie pominięcia tej uwagi w recenzji.


Podróż w stronę czerwieni była dla mnie podróżą wciągającą i ciekawą, a w jej trakcie nauczyłam się też czegoś nowego, poznałam intrygującą postać polskiej literatury, o której nigdy wcześniej nie słyszałam. A i raczej, dzięki tej lekturze, już o niej nie zapomnę.


Podróż w stronę czerwieni
Sylwia Zientek
Wydawnictwo literackie MUZA SA


2 komentarze :

  1. Będę właśnie czytać. Proza tej autorki bardzo do mnie trafia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po raz pierwszy słyszę o autorce. Nie ciągnie mnie do jej prozy - chociaż kto wie? :)

    OdpowiedzUsuń

Podoba Ci się ten wpis? Podziel się tą wiadomością z innymi.
Polub, udostępnij, napisz komentarz, podaj dalej!